Dźwig „Maja” zakończył planowe prace w Szczecinie z lekkim opóźnieniem. Dlatego także wydobycie holownika jest nieco opóźnione. W sobotę obserwowaliśmy jak „Maja” przymierza się do nabrzeża obok miejsca gdzie spoczywa zatopiony holownik.
fot. Sławomir Ryfczyński
Potężny dźwig pływający „Maja” dotarł do świnoujskiego portu ze Szczecina, w sobotę wieczorem. Akcja wydobycia zatopionego holownika „Kuguar” rozpocznie się jak tylko warunki hydrologiczne na to pozwolą. Jak poinformował nas przedstawiciel Zakładu Usług Żeglugowych-armatora „Kuguara” jednostka powinna znaleźć się na powierzchni już dziś, w niedzielę.
Dźwig „Maja” zakończył planowe prace w Szczecinie z lekkim opóźnieniem. Dlatego także wydobycie holownika jest nieco opóźnione. W sobotę obserwowaliśmy jak „Maja” przymierza się do nabrzeża obok miejsca gdzie spoczywa zatopiony holownik.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak deklaruje załoga dźwigu, akcję chcieliby rozpocząć jak najszybciej. Zależeć to będzie jednak od kilku czynników, a decydującą rolę odgrywa siła prądu wody, która może nawet uniemożliwić na jakiś czas całą operację. W sobotę wieczór nic na to jednak nie wskazywało by tak mogło się stać. Dla gdyńskiej ekipy sprawa jest jasna; przed południem ocenią warunki i zdecydują czy można zacząć podnoszenie holownika.
fot. Kamil Zwierzchowski
Przypomnijmy, że holownik „Kuguar” zatonął wieczorem 16 lutego w wyniku kolizji z inną jednostką. Od tamtej pory port stara się o wydobycie jednostki i udrożnienie tej części portu. Na szczęście holownik nie zablokował w tym czasie ruchu na torze wodnym.