- Moja koleżanka jest pijana, chciała popełnić samobójstwo po kłótni z mężem. - relacjonuje koleżanka zdesperowanej kobiety.
Po brawurowej akcji policjanci przytrzymywali kobietę aby nic sobie nie zrobiła.
fot. Kamil Zwierzchowski
Prawdopodobnie kobieta po kłótni z mężem wyszła na ulice i próbowała popełnić samobójstwo. Do zdesperowanej kobiety wezwano patrol policji oraz ambulans. Zdarzenie miało miejsce w środę przed godziną 21.00 przy budynku Kościuszki.
- Moja koleżanka jest pijana, chciała popełnić samobójstwo po kłótni z mężem. - relacjonuje koleżanka zdesperowanej kobiety.
Po brawurowej akcji policjanci przytrzymywali kobietę aby nic sobie nie zrobiła.
fot. Kamil Zwierzchowski
Ratownik medyczny wraz z policjantem zabrali 39-latkę do karetki.
- W środę około godziny 20.30 do oficera dyżurnego naszej komendy zatelefonowała 14-letnia dziewczynka z prośbą o pomoc z powodu kłócącej i awanturującej się mamy pod garażami przy ulicy Kościuszki. Po przyjeździe na miejsce interwencji ustaliliśmy, że matka nastolatki była nietrzeźwa, miała w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Ponadto ustaliliśmy, że 39-latka zdenerwowała się po awanturze z mężem i postanowiła zakończyć swoje życie. Funkcjonariusze rozmawiali ze zdesperowaną kobietą, przekonywali, próbowali odwieść ją od dramatycznych planów. Na miejsce wezwano lekarza Pogotowia Ratukowego, który podjął decyzję o przewiezieniu desperatki na oddział psychiatryczny szpitala w Szczecinie - pisze oficer prasowy KMP w Świnoujściu st. asp. Beata Olszewska.