Lekarze zdiagnozowali chorobę u trójki pacjentów jedynie na podstawie objawów.
Zdaniem dr Elżbiety Król-Pakulskiej, dyrektor Sanepidu w Szczecinie, trzeba przeprowadzić dodatkowe badania, by być pewnym czy zarażone osoby są chore na zakaźną Odrę.
- W dalszym ciągu są to podejrzenia. Nie są to zachorowania, które są udokumentowane, że to faktycznie jest odra - tłumaczy dr Król-Pakulska.
Jak dodaje, to czy mamy do czynienia z odrą powinno wyjaśnić się do końca tego tygodnia.
- Będziemy prosili rodziców, aby zgodzili się na pobranie krwi i na konsultacje z lekarzem chorób zakaźnych. Chcemy być pewni czy to jest podejrzenie, czy faktycznie jest to odra - mówi dr Elżbieta Król-Pakulska.
Podejrzenie odry u swoich pacjentów zgłosili w tym tygodniu do Sanepidu lekarze ze Świnoujścia oraz z Polic. Wcześniej chorowała dziewczynka z Myśliborza.
Odra to choroba zakaźna, która charakteryzuje się ostrą wysypką, pojawiają się czerwone plamki za uszami i na twarzy, a później na całym ciele. Może spowodować niebezpieczne powikłania takie jak zapalenie płuc, serca, a nawet mózgu, które w rezultacie może doprowadzić do śmierci.
2015-03-03, 20:54 Autor: Łukasz Rabikowski