- Jechałem rano na prom i pomimo 3 stopni na drodze było bardzo ślisko. Jak widać już jeden samochód wylądował na poboczu. Piaskarkę widziałem na ulicy Karsiborskiej o godzinie 7.20 - mówi kierowca.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jadący w poniedziałkowy poranek kierowca fiata wpadł w poślizg na ulicy Karsiborskiej i wjechał na pobocze. Pomimo dodatniej temperatury jezdnia była bardzo śliska. Nie wykluczone że przed samochód na warszawskich rejestracjach wybiegło jakieś zwierzę z pobliskiego lasu. Piaskarka pojawiła się na ulicy Karsiborskiej o godzinie 7.20
- Jechałem rano na prom i pomimo 3 stopni na drodze było bardzo ślisko. Jak widać już jeden samochód wylądował na poboczu. Piaskarkę widziałem na ulicy Karsiborskiej o godzinie 7.20 - mówi kierowca.