- Nie mamy zapłacone za grudzień i styczeń – żalił się wczoraj jeden z pracowników firmy z Katowic, która buduje terminal (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).- Na chwilę obecną są mi winni około 12-13 tysięcy. Niektórzy nie dostali jeszcze pieniędzy za listopad. Moim zadaniem było wykonanie prób na gazociągach. Wyszły pozytywnie. Jak zawsze. Tylko żadnej płacy.
Nasz rozmówca mówił, że pracownicy słyszą, iż nie można im zapłacić, bo nie ma pieniędzy. W podobnej, jak on sytuacji jest około 40 osób. Przyjechali tutaj z całej Polski. Mieszkają w hotelu Marynarza. Mieli tutaj zarobić, a nie mają z czego żyć.
Prezes firmy, która zatrudnia naszego rozmówcę, ma być dzisiaj na terenie terminalu. Być może nadzieja na porozumienie z pracodawcą skłoniła pracowników do wycofania się z pomysłu zablokowania terminalu. Dziś rano otrzymaliśmy wiadomość, że protestu nie będzie.
Byłby to nie pierwszy taki protest w terminalu.
Czekamy, co na ten temat ma do powiedzenia Polskie LNG.