iswinoujscie.pl • Sobota [31.01.2015, 18:01:23] • Heringsdorf

Skandal na lodowisku! Najazd polskich złodziejaszków?

Skandal na lodowisku! Najazd polskich złodziejaszków?

fot. Sławomir Ryfczyński

Po tym, co usłyszeliśmy o świnoujskich uczniach na lodowisku w Heringsdorfie, powinniśmy zapaść się ze wstydu pod ziemię. Według relacji pracowników lodowiska, nasze dzieci masowo… kradły. Ale i inne zachowania młodych Polaków wprawiały naszych sąsiadów w osłupienie.

- Jest mi tak wstyd - mówi pani Ewelina, Polka pracująca w imbissie i wypożyczalni łyżew na lodowisku w Heringsdorfie. - Tak mi głupio za nich wszystkich. Jestem jedyną pracującą tutaj Polką. Jak widzę teraz te spojrzenia Niemców na Polaków. Oni tak diametralnie zmienili teraz zdanie na nasz temat… Wcześniej nikt tu nigdy niczego nie ukradł.

To właśnie z powodu kradzieży właściciele lodowiska wynajęli polskiego ochroniarza.

- Polacy z Niemcami się integrują na lodowisku – mówi właściciel lodowiska.- Żeby jeszcze tylko nie kradli… Dlatego mamy do ochrony mężczyznę, Polaka, który będzie się z nimi komunikować.

Skandal na lodowisku! Najazd polskich złodziejaszków?

fot. Sławomir Ryfczyński

Gdy poruszamy temat kradzieży, Niemiec czuje się zakłopotany. Bez ogródek mówi nam o tym natomiast Polka.

- Kradli na umór- opowiada pani Ewelina. - Cukier, śmietankę, muffinki, pączki do kawy. Wszystko co się dało, pchali do kieszeni. Dzisiaj też była sytuacja, że przychodzi dziecko i wyciąga sobie przy właścicielce snickersy. Trzeba było zakleić wszystko taśmą, by nie wyciągali… Na jej oczach, podszedł chłopiec, otworzył sobie pudełko i wyciągnął batoniki. Wyciągał tak, żeby ona nie widziała. Stał i otwierał sobie pojemnik ręką z tyłu. Właścicielka wyprosiła go.

- W czwartek masa ludzi z Polski przyjechała, autobusami opowiada inna Polka, pani Monika, która wybrała się na lodowisko z dziećmi. -Wszyscy czekali, by się dostać do kasy, skakali przez płoty, zamiast stać w kolejce. Brali sobie za darmo pączki. 1,60 euro kosztuje jeden precel, a oni sobie brali za darmo. Kierownik lodowiska powiedział, że na drugi rok nie zgodzi się na przyjazd polskich dzieci… Mają dosyć. Wczoraj to aż się popłakali. Cukier, mleko… wszystko kradli. Nastolatki, dziewczyny i chłopaki przyszli. Brali cukier… Nie - jeden. Skoro można zapierdzielić 6-7 od razu. Popisywali się. A mnie jest za nich głupio. Mówią do mnie potem Niemcy, patrz, jacy są ci twoi Polacy. Jaki wstyd, ja pierdziele…

Lodowisko odwiedziło już ponad 1500 dzieci ze Świnoujścia. Jak nam powiedziano, kradną dzieci w różnym wieku, choć przeważają 13-15-latkowie.

- Nie dość, że mieli wszystko za darmo, za darmo dojazd, za darmo lodowisko, to jeszcze kradli – nie może zrozumieć zachowania młodych rodaków pani Ewelina.- Wiele razy polska młodzież zachowywała się strasznie. Strasznie głośno rozrabiali. Nie dali się praktycznie uspokoić.

Skandal na lodowisku! Najazd polskich złodziejaszków?

fot. Sławomir Ryfczyński

Była sytuacja, że zachowującej się niewłaściwie polskiej młodzieży nie pozwolono wejść na lodowisko.

- Regulamin jest po polsku – mówi polski ochroniarz na lodowisku. – Pilnuję, żeby wywrotek nie było. By nie wchodzili z jedzeniem, z własnym jedzeniem. Zdarzały się kradzieże batoników, precli z imbissu. Cukier kradli. Niemiec zrobił kawę, odwrócił się i już cukier znikał…

- Wnoszą na obiekt jedzenie, choć na każdym rogu jest tabliczka z informacją, by tego nie robić – opowiada pani Ewelina.-Wczoraj, gdy sprzątałam w wypożyczalni w przymierzalni, widziałam wszędzie leżące jakieś pasztety, butelki po napojach, bułki. Wszystko polskie. Codziennie jest po 100 osób ( czasem 200-300) i codziennie coś. Po kilka zdarzeń. Na przykład przez bramkę sobie przeszli i weszli w butach na lodowisko. Moja inicjatywa była taka, by polskie dzieci miały wstęp na lodowisko wtedy, gdy są ferie. Bo pomysł był, by to było w lutym. Po feriach jeszcze w weekendy będą mogły na takich zasadach korzystać z lodowiska. Ale wydaje mi się, że za rok nie będzie już tutaj darmowych ferii dla Polaków…

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/35515/