iswinoujscie.pl • Piątek [16.01.2015, 09:30:35] • Świnoujście

Karelus: Gdyby nie prezydent, Flota nie grałaby w pierwszej lidze

Karelus: Gdyby nie prezydent, Flota nie grałaby w pierwszej lidze

fot. Sławomir Ryfczyński

Wielomilionowe nakłady na infrastrukturę i sam klub w ostatnich latach przyzwyczaiły zarówno zarząd, jak i kibiców Floty do tego, że tak będzie zawsze – uważa rzecznik Janusza Żmurkiewicza.

Czy miasto chce za wszelką cenę zniszczyć Flotę? – pytał niedawno na iswinoujscie.pl nasz Czytelnik. Mamy już odpowiedź magistratu.

Nie wiem czy anonimowy Czytelnik faktycznie interesuje się problematyką klubu – pisze rzecznik prezydenta Robert Karelus.- Chyba nie bardzo, ponieważ nie powielałby kuriozalnych informacji i plotek na temat woli prezydenta przeniesienia zespołu do Rzeszowa.

Ma jednak w jednym rację - pisze dalej rzecznik.- Gdyby nie prezydent, Flota nie grałaby w pierwszej lidze. Niestety, wielomilionowe nakłady na infrastrukturę i sam klub w ostatnich latach przyzwyczaiły zarówno zarząd, jak i kibiców Floty do tego, że tak będzie zawsze. Że nie trzeba szukać sponsora, bo Miasto i tak wyłoży brakujące środki. Dziś potrzeba ich więcej, ponieważ nie udało się zarządowi klubu prolongować terminu montażu oświetlenia na stadionie miejskim; a to według wstępnych wyliczeń koszt rzędu 3,5. miliona złotych.

Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć dziś na sto procent: jaka będzie przyszłość pierwszoligowego zespołu. Obserwujemy i uczestniczymy w rozmowach z nowym sponsorem z Izraela. Pragniemy i trzymamy kciuki ,aby zakończyły się sukcesem.

Karelus: Gdyby nie prezydent, Flota nie grałaby w pierwszej lidze

fot. Sławomir Ryfczyński

To, że prezydentowi Januszowi Żmurkiewiczowi zależy na dobru piłki nożnej dostrzegają nawet zewnętrzni komentatorzy - pisze Robert Karelus.- Wystarczy przeczytać artykuł pt. Czarna lista 2014,opublikowany niedawno w gazecie SPORT. Niestety, na tej liście znalazła się również FLOTA, której – według autora- niektórzy działacze, jak czytamy (cyt.) …zaangażowali się w wybory samorządowe w mieście i postanowili obalić prezydenta Janusza Żmurkiewicza, człowieka, bez którego determinacji i forsowania systematycznego zasilania w fundusze, nie byłoby klubu. Nadzieje na zmianę warty w Świnoujściu na szczęście nie wypaliły ,a środowisko sympatyków klubu poparło sprawdzonego prezydenta. Wierzę , że tak sądzi zdecydowana większość mieszkańców Świnoujścia.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/35296/