Jak dotąd nie otrzymaliśmy informacji dotyczących personaliów polskich marynarzy. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w wydanym oświadczeniu potwierdził tylko liczbę Polaków, którzy mieli znajdować się na pokładzie. MSZ oświadczyło, że „po potwierdzeniu, rodziny zostaną osobiście poinformowane przez przedstawiciela ministerstwa.
Załoga statku nie wezwała pomocy. Służby ratownicze zostały powiadomione przez załogę przepływającego w pobliżu promu, która zauważyła przewróconą jednostkę. Zdaniem ekspertów marynarze mogli nie mieć czasu na nadanie sygnału Mayday, a automatyczny system inicjujący wezwanie pomocy – zawiódł.
Liczący 83 metry długości "Cemfjord", o wyporności 2301 t, zbudowano 30 lat temu jako uniwersalny statek do przewozu towarów. W 1998 r. przebudowano go i przystosowano do transportu cementu. W lipcu statek wpadł na mieliznę, a u jego rosyjskiego kapitana stwierdzono we krwi alkohol.