Dokładnie w Nowy Rok prom zacumował przy nabrzeżu Bułgarskim w Szczecinie. Tutaj, jednostka przejdzie remont modernizacyjny. Prace wykona kilka szczecińskich firm. Kołobrzeski armator zaplanował, że „Mazovia” będzie mogła zabrać jednorazowo na pokład około 600 samochodów osobowych albo 110 dużych ciężarówek oraz 1000 pasażerów. Prom obsługiwać będzie 54-osobowa załoga.
Już w drugim kwartale bieżącego roku, „Mazovia” ma wejść na najbardziej popularną i w pełni obłożoną linię do Ystad. Zakup nowego promu wywołał spekulacje komentatorów rynku co do przyszłości kołobrzeskiego armatora. Firm pozostaje na liście spółek Ministerstwa Skarbu Państwa przeznaczonych do sprzedaży.
Wśród firm chętnych do kupna PŻB jest m.in. spółka Finnlines należący do włoskiego giganta promowego Grimaldi Group (zarządza flotą ponad 100 promów). Co ciekawe, od należącej do tej samej włoskiej grupy innej spółki Grimaldi Lines kołobrzeski armator kupił „Mazovię”. PŻB nie zdradza wartości transakcji, ale szacuje się, że nowa jednostka kosztowała ponad 100 mln zł.
Może więc dojść do takiej sytuacji, że Grimaldi, poprzez spółkę Finnlines, kupi PŻB za pieniądze, które dostał za prom i jeszcze sporo mu zostanie. W dodatku sprzedana jednostka wróci do grupy włoskiego giganta.