Do zdarzenia doszło w środę w nocy. Interweniowały trzy zastępy straży pożarnej, w tym Wojskowa Straż Pożarna. Najpierw na miejsce przyjechali strażacy, następnie policjanci, ratownicy pogotowia, a później prokurator.
iswinoujscie.pl • Czwartek [18.12.2014, 11:08:35] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Na tyłach kamienicy przy ulicy Grunwaldzkiej 55 doszło do tragicznego pożaru. Spaliła się drewniana szopa w której znajdował się 54- letni mężczyzna. Niestety, mężczyzna nie żyje. Na miejscu pojawiły się kłęby dymu. Budynek i teren należy do ZGM.
fot. Sławomir Ryfczyński
Z relacji świadków wynika, że teren ten był często odwiedzany przez osoby bezdomne.
- Mężczyzna miał 54- lata- informuje asp. Beata Olszewska.
fot. Sławomir Ryfczyński
- W dniu 17.12.2014 r. o godz. 23.44 do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Świnoujściu wpłynęło zgłoszenie o pożarze szopy przy budynku marketu Biedronka. Ze zgłoszenia wynikało, że budynek jest całkowicie objęty ogniem. Do zdarzenia zadysponowano 2 zastępy z JRG PSP Świnoujście oraz jeden ciężki Garnizonowej Straży Pożarnej.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastano drewniany obiekt budowlany (najprawdopodobniej szopa) całkowicie objęty pożarem, a sam teren w około był silnie zadymiony. Zabezpieczono miejsce zdarzenia, ratownicy w aparatach ochrony dróg oddechowych podali jeden prądy wody w natarciu na palący się obiekt i jeden prąd wody w obronie na murowane komórki, które przylegały do palącej się szopy. Patrol Policji przybył na miejsce wraz z pierwszym zastępem PSP. W czasie działań po częściowym stłumieniu pożaru i oddymieniu miejsca pod stertą spalonych elementów drewnianych wewnątrz palącego się obiektu, w około 14 minucie prowadzonych działań, jeden z ratowników ujawnił poszkodowanego (poszkodowany bez oddechu i krążenia z oparzeniami III stopnia całego ciała i spaloną prawą nogą). Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon poszkodowanego. W międzyczasie z komórki przylegającej do terenu pożaru ewakuowano dwa znajdujące się w niej motocykle. Pożar ugaszono.
Po przeprowadzonych czynnościach dochodzeniowych przez Policję i Prokuraturę i zabraniu ciała poszkodowanego przez pracowników firmy pogrzebowej oraz za zgodą prokuratora dokonano rozbiórki pozostałych elementów obiektu. Ponownie przeszukano pogorzelisko, w wyniku którego nie znaleziono innych poszkodowanych. Działania zakończono, komórkę w której znajdowały się motory przekazano pisemnie właścicielce- informuje Tomasz Wojciechowski ze straży pożarnej w Świnoujściu.