Zdaniem ekspertów, gdyby Europa polegała jedynie na własnych złożach gazu dla odbiorców z kontynentu surowca wystarczyłoby zaledwie na cztery lata.
To właśnie skroplony gaz będzie jednym z "paliw przyszłości" dla Europy - przewidują analitycy. Przede wszystkim dlatego, że jest ekologiczne i stosunkowo łatwe w transporcie, a także zapewnia uniezależnienie się od dużych dostawców - jak Rosja - w przypadku kryzysu politycznego.
Oprócz tego do 2020 roku w większości portów europejskich znajdą się specjalne stacje uzupełniania skroplonego gazu ziemnego.
Według planów terminal gazu LNG w Świnoujściu ma być gotowy w połowie przyszłego roku. Jego budowa kosztuje trzy miliardy złotych. Rocznie będzie on mógł przeładowywać pięć miliardów sześciennych gazu, a to prawie 1/3 całego zapotrzebowania naszego kraju na to paliwo.
2014-12-17, 13:08 Autor: Jarosław Gowin