Paulina Krupińska w wywiadach często podkreśla, że tytuł najpiękniejszej Polki to nie tylko przyjemności i szansa na karierę, lecz także obowiązki i ograniczenia. Przez rok musi być wzorem do naśladowania dla innych dziewcząt, zgodnie z kontraktem nie może też wyjść za mąż, zajść w ciążę ani brać udziału w kontrowersyjnych sesjach. Modelka uważa jednak, że te obostrzenia są jak najbardziej słuszne.
– Jeżeli Miss jest mężatką, to jest większe prawdopodobieństwo, że zajdzie w ciążę, a przecież ona przez ten rok faktycznie ma tyle obowiązków i zobowiązań związanych z tym tytułem, że jeżeli byłaby mężatką, a do tego z dzieckiem, to trudno byłoby jej wypełniać te zadania, tylko o to chodzi. A jeżeli chodzi o te kontrowersyjne sesje, to też jestem za, dlatego że jeżeli ta osoba jest przykładem dla dziewczyn, które zgłaszają się do konkursu, albo w ogóle jest takim przykładem prawości, to oglądanie jej nagich zdjęć w internecie nie byłoby fajne – mówi Paulina Krupińska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Tytuł Miss Polonia przypadł Paulinie Krupińskiej w 2012 roku. Rok później, gdy modelka powinna przekazać koronę swojej następczyni, konkurs się nie odbył. Przyczyną przełożenia imprezy było zamieszanie związane z dyrektor generalną konkursu Małgorzatą Herde. Konkurs miał się odbyć w grudniu tego roku, jednak z przedsięwzięcia wycofał się reżyser. W połowie listopada Zarząd Miss Polonia ogłosił, że finał odbędzie się w pierwszych miesiącach 2015 roku. Tytuł najpiękniejszej Polki pozostaje więc przy Paulinie Krupińskiej.
– Nie mam już obowiązków i obciążeń związanych z tym tytułem. Jest to miłe uczucie, że cały czas jestem aktualnie panującą Miss, bo tytuł Miss Polonii zostanie mi już do końca życia. Ale aktualnie panującą Miss jestem najdłużej w historii. Jest to śmieszne, ale podejrzewam, że jak ktoś kiedyś napisze książkę na ten temat, to zajmę w niej troszeczkę stron – mówi Paulina Krupińska.
Najpiękniejsza Polka przyznaje, że bardzo chciałaby mieć dzieci, jest bowiem osobą prorodzinną. Od kilku miesięcy modelka spotyka się z Sebastianem Karpielem-Bułecką, który w wywiadach także deklaruje chęć szybkiego założenia rodziny. Małżeństwo mogłoby jednak narazić Miss Polonia na spore straty finansowe, zgodnie z kontraktem musiałaby m.in. zwrócić wygrany samochód. Paulina Krupińska uważa jednak, że kontrakt już jej nie obowiązuje.
– Mija drugi rok, dlatego uważam, że mogę już robić, co chcę. Nie mogę przecież być niewolnicą do końca życia, bo jeśli na przykład konkurs w ogóle nie zostałby już zorganizowany, to przecież byłabym do końca życia panną bez dzieci. Nie. Te ograniczenia już mnie nie dotyczą – mówi Paulina Krupińska.