W Głogowie obie drużyny rozegrały wyrównane spotkanie. Szanse bramkowe miała Flota ale nie brakowało również groźnych akcji pod bramka Brjlaka. W 67 minucie spotkania świnoujścianie byli przekonani, że sędzia powinien wskazać na „Jedenastkę” po tym jak Marek Niewiada został sfaulowany w polu karnym Chrobrego. Arbiter ze Śląska zapomniał jednak w tym momencie po co ma gwizdek.
Flota ugrała w Głogowie tylko i aż punkt. Każdy może się liczyć w końcowym układzie tabeli dlatego o każdy warto się starać. Szkoleniowiec biało-niebieskich podkreśla ambicję zespołu. To dobry prognostyk przed wiosennymi meczami. Do kolejnej rundy Flota przystąpi z bezpiecznego, szóstego miejsca w lidze.