Zdjęcie nie było podpisane a redaktor naczelny portalu, na którym fotografia była zamieszczona, nie wie, w jaki sposób to zdjęcie pojawiło się w biuletynie – czytamy dalej w liście od pana Mateusza – gdyż on go nie udostępniał. Chciałbym się dowiedzieć dlaczego Pani Agatowska wykorzystuje zdjęcia bez zgody ich autorów?
- Mnóstwo zdjęć dostaję od fotografów, którzy robią mi zdjęcia na różnych imprezach – mówi Joanna Agatowska, wiceprezydent Świnoujścia. – Niestety moim błędem było to, że nie opisałam sobie od kogo te z tej imprezy przyszły. Próbuję sobie przypomnieć, ale niestety nie pamiętam. Przeszukałam też archiwa naszych świnoujskich portali i niestety tych zdjęć nie znalazłam. Poproszę o kontakt do tego fotografa, czy też portalu to wyjaśnię tą kwestię. Nie było moim celem naruszenie czyichkolwiek praw autorskich do tego zdjęcia, a jeśli kogokolwiek wykorzystałam to będę chciała przeprosić.