Kilkanaście dni temu na jednej z ferm w Meklemburgii-Pomorzu Przednim wybito 30 tys. indyków - podają media w Niemczech.- Służby weterynaryjne zapowiadały przy tym, że to samo czeka ptactwo domowe z gospodarstw, które znajdują się w promieniu 3 kilometrów od fermy. Natomiast w gospodarstwach w promieniu 50 km od źródła zarazy hodowcy drobiu nie mogą go wypuszczać z kurników.
Służby weterynaryjne zainteresowały się fermą, gdy zauważono, że bardzo dużo indyków na niej padło. Badania wykazały, że odpowiada za to wirus ptasiej grypy H5N8.
Czy wirus może zagrażać ludziom i ptactwu hodowanemu na terenie Świnoujścia? Zapytaliśmy o to powiatowego lekarza weterynarii.
- Na terenie naszego powiatu nie odnotowano przesyłek drobiu z regionu w którym stwierdzono obecność wirusa - informuje lek. wet. Bożena Stalka z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Świnoujściu. - Stwierdzony wirus to szczep typu H5N8 - niebezpieczny dla drobiu , odnotowany w gospodarstwie utrzymującym indyki rzeźne. Najgroźniejszy jest jednak szczep H5N1. Wirus ptasiej grypy nie stanowi poważnego zagrożenia dla ludności , o ile przestrzegane są podstawowe zasady higieny. W związku z powyższym oczekiwane są decyzje podjęte na szczeblu unijnym co do schematu postępowania .
Podobne informacje, ale dotyczące całego naszego województwa, otrzymaliśmy również z Wojewódzkiego Inspektoratu Wetarynaryjnego.
- Według posiadanych przez nas informacji wirusa grypy H5N8 stwierdzono w gospodarstwie utrzymującym indyki rzeźne - informuje lek. wet. Agnieszka Kuczborska. - W okresie od 1 października do chwili obecnej nie notowano przesyłek ptaków z tamtego obszaru do naszego województwa. W dniu dzisiejszym najprawdopodobniej zapadną na szczeblu unijnym decyzje dot. schematu postępowania. Chcę zwrócić uwagę, że za najgroźniejszy jest uznawany szczep H5N1.