Jak poinformował prezes Władysław Korzeniak ze Świnoujścia, który w tragedii stracił jedyną córkę i wnuczkę, w tym tygodniu dopięte zostaną ostatnie formalności. Uprawomocni się decyzja sądu dotycząca rejestracji. Teraz w stowarzyszeniu jest ponad 160 członków.
- Chcemy, aby 22 lipca, czyli w pierwszą rocznicę tragedii na miejscu katastrofy stanął pomnik lub tablica - mówi Korzeniak. - Konkurs będzie rozpisany w marcu lub kwietniu.
Prezes dodaje, że Stowarzyszenie chce też utworzyć w Szczecinie specjalny hotel, gdzie będą mogli zatrzymywać się odwiedzający chorych z terenu zachodniopomorskiego.
Katastrofa wydarzyła się na stromym zjeździe. Autokar, którym jechało 50 pielgrzymów spadł w przepaść i stanął w płomieniach. Zginęło 26 osób.