Na odpływie turystów miasto straci

Po dzisiejszych trzech godzinach w kolejce na prom, wskutek bezmyślnej decyzji urzędników, kończę moją 8-letnią historię średnio comiesięcznych weekendowych wizyt w Świnoujściu – pisze pan Michał, nasz Czytelnik.- Pora szukać innego miejsca na wydawanie pieniędzy. Mam nadzieję, że mieszkańcy domyślą się, jak groźne dla finansów miasta może być takie traktowanie turystów z Polski i w wyborach zmienią rządzących w tym mieście.

Ten list otrzymaliśmy podczas pierwszego weekendu, w którym wprowadzono zakaz wjazdu na Bieliki dla kierowców na obcych numerach.

Zapytaliśmy świnoujskie władze, czy nie mają obaw, że teraz wiele osób do Świnoujścia już nie przyjedzie.

- Nie spodziewamy się, aby aktualnie obowiązujące zasady korzystania z przepraw promowych obniżyły ilość turystów chcących odpoczywać w naszym mieście – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Jest to kwestia elastyczności Żeglugi Świnoujskiej, polegającej chociażby na wprowadzeniu ruchu wahadłowego promów Karsibór na przeprawie Centrum bądź wprowadzenia dodatkowego promu. Po za tym, w weekendy, to właśnie na przeprawie warszowskiej tworzyły się kolejki. Karsibory pływały czasami bez pełnego załadunku.

Rzecznik przyznaje, że nie spodziewano się tak dużego najazdu turystów podczas minionego weekendu.

-Inne nadmorskie miejscowości wypoczynkowe praktycznie świeciły pustkami – mówi Robert Karelus.- Turyści spoza regionu wiedzą ,że wjazd na wyspy łączy się z niedogodnościami przeprawy; niektórzy traktują to jak swoistego rodzaju atrakcję turystyczną. Kolejkę na promy spowodowali przede wszystkim mieszkańcy Szczecina , których za tę niedogodność już przeprosiliśmy. Są oni w tej dobrej sytuacji ,iż mają też trasę alternatywną ,jaką jest możliwość przyjazdu do Świnoujścia przygranicznymi drogami niemieckimi. Będziemy oczywiście analizować i konsultować nowe zasady korzystania z promów. Już podczas najbliższego okresu Święta Wszystkich Zmarłych czy długiego weekendu listopadowego będą kursowały dwa Karsibory. Bieliki pozostaną dla mieszkańców miasta.

Można tylko mieć nadzieję, że odwiedzający Świnoujście pan Michał zmieni zdanie i jeszcze raz nas odwiedzi. Na odpływie turystów miasto z pewnością straci. Według prestiżowego, ekonomicznego portalu Money.pl. Świnoujście znalazło się w dziesiątce najpopularniejszych powiatów i miast na prawach powiatów, w których w ubiegłym roku turyści zostawili najwięcej pieniędzy. Według analityków sprzedano u nas ponad 1,4 mln noclegów. Średnio każdy turysta spędził w naszym mieście tydzień. Zdaniem portalu, turyści zostawili u nas około 2,2 miliarda złotych! Za podstawę przy opracowywaniu rankingu portal wziął liczbę oficjalnie sprzedanych noclegów w poszczególnych miejscowościach.

- My szacujemy, że rocznie Świnoujście odwiedza od 3 do 3,5 miliona turystów, w tym weekendowych i jednodniowych – mówi Robert Karelus. - Dla porównania Sopot, który przecież nie ma takich kłopotów z komunikacją , w ubiegłym roku sprzedał zaledwie 600 tysięcy noclegów, co nie dało mu miejsca w TOP 10.Rosną też stale wpływy z opłaty uzdrowiskowej, które sięgają aktualnie około 5,5 miliona złotych rocznie.