Zapytana podczas rozmowy telefonicznej kandydatka na prezydenta Świnoujścia dodała, że natychmiastowe reagowanie na potrzeby kierowców przez Żeglugę Świnoujską powinno być obowiązkiem, a nie tylko sposobem na poprawę wizerunku po wpadce jaką zaliczył Janusz Żmurkiewicz, zamykając miejską przeprawę dla turystów i nie dając im nic w zamian. Nie trzeba było być jasnowidzem, żeby przewidzieć co się będzie działo na przeprawie.
System zarządzania promami wymaga szybkich i nowoczesnych zmian. Skoro miasto ciągle zabiega o więcej turystów, musi im zapewnić sprawny dojazd i wyjazd z wyspy, który nie będzie blokował dostępu do promów mieszkańcom. To od zarządzających promami ma zależeć ile i z jaką częstotliwością będą pływać, by nie było nadmiernych kolejek. Na razie pozostaje się cieszyć, że przynajmniej po nacisku na radzie miasta prezydent ustąpił i wydał polecenie uruchomienia dodatkowego promu w zależności od potrzeb.
Zdaniem Jabłońskiej miasto już dawno powinno porządnie zabrać się za uporządkowanie sprawy kosztów eksploatacji promów. Jako kandydatka na prezydenta w swoim programie zawarła kwestie remontów promów i ich modernizacji z funduszy ekologicznych, by jednostki na obu przeprawach były bardziej energooszczędne, a co za tym idzie by za te same pieniądze, mogły pływać częściej.