- Wszystko się zmienia w naszej rzeczywistości, możliwe, że kiedyś oni będą musieli się jakoś dogadać. Celowo połączeni zostali łańcuchem, aby się jakoś w końcu porozumieli- dodaje performer.
fot. Sławomir Ryfczyński
Głównymi tematami obrad były pokój i wolność. Przy okrągłym stole zasiedli: Angela Merkel, Donald Tusk, Władimir Putin, Lech Wałęsa i papież Franciszek. To wszystko w ramach happeningu zorganizowanego w pobliżu granicy polsko – niemieckiej, który odbył się w maju na świnoujskiej plaży. - Jest to niecodzienne spotkanie, wszystko się zmienia w naszej rzeczywistości, możliwe, że kiedyś dojdzie do takich obrad. Putin celowo jest ubrany na czarno, bo ma swoje za uszami- tak wtedy o happeningu mówił performer Wojtek Gołębiowski. Od happeningu minęło kilka miesięcy, ale poruszone podczas spotkania tematy są nadal aktualne i odzwierciedlają sytuację międzynarodową.
- Wszystko się zmienia w naszej rzeczywistości, możliwe, że kiedyś oni będą musieli się jakoś dogadać. Celowo połączeni zostali łańcuchem, aby się jakoś w końcu porozumieli- dodaje performer.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wokół „sali obrad” krążyli aktywiści Kukuka z chorągiewkami. Ci młodzi ludzie pochodzą z różnych miejscowości Zachodniopomorskiego i sąsiedniego niemieckiego landu Ostvorpommern. Polacy przyjechali ze Szczecina ale także okolic Chojny, wsi Banie. „Uzbrojeni” w chorągiewki kukuka oraz w bębny napełniali plażę radością i muzyką, podobnie jak latem czynią to uczestnicy Famy. Do akcji spontanicznie włączali się przechodnie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Najliczniejsza grupa jaka zasiliła finał Kukuki przyjechała jak się okazało ze.. Śląska. Udział w tym wydarzeniu stał się nie lada atrakcją dla dzieci ze Śląska.