iswinoujscie.pl • Niedziela [12.10.2014, 20:06:31] • Świnoujście

Dzik lubi kanapki?

Dzik lubi kanapki?

fot. iswinoujscie.pl

Wygląda na to, że ubiegłoroczna akcja odławiania dzików przyniosła efekty. Pytanie, na jak długo. Wszak dokarmianie dzików to już tradycja. Dodajmy, że nie tylko nasza. Na Warszowie zwierzęta dokarmiają... kierowcy tirów. Zwierzęta pojawiają się już pod sklepami.

To nie jest tylko nasz problem. Dzika zwierzyna biega po wielu polskich miastach. Powód jest bardzo prosty- ma w nich łatwiejszy dostęp do pożywienia. Inna przyczyna jest zaś taka, że człowiek coraz bardziej ingeruje w tereny, które dotąd były naturalnym środowiskiem dzików.

Dwa lata temu, gdy dziki coraz pewniej poruszały się w pobliżu domów w Świnoujściu, miasto zdecydowało się na ich odłowienie i wywóz poza miasto. Podczas tej akcji udało się złapać kilkanaście sztuk tych zwierząt.

- W tym roku miasto otrzymywało jedynie pojedyncze sygnały o pojawieniu się dzików w bezpośredniej bliskości siedzib ludzkich - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Zainteresowanym wydawany jest za darmo środek odstraszający te zwierzęta o nazwie FFUUK.

A zainteresowanie było spore. Od początku roku do chwili obecnej wydano 119 sztuk odstraszacza, zakupionego kosztem 2 304 zł.

Kwestia dzików była wielokrotnie poruszana w rozmowach z Kołem Łowieckim Dzik, w ich wyniku koło uwzględniło odstrzał dzików w swoich planach łowieckich na rok 2014/2015. Plany te dotyczą obwodów łowieckich.

- Nie ma możliwości przeprowadzenia odstrzału bezpośrednio na terenach zamieszkanych przez ludzi - uspokaja rzecznik.- Jednak eliminacji części dzików żyjących w obwodach, automatycznie powoduje, że mniej ich również pojawia się na terenach zurbanizowanych. Najwięcej sygnałów dotyczących uciążliwości związanych z pojawianiem się dzików zgłaszali mieszkańcy Warszowa, skarżąc się na dziki w okolicach ogródków działkowych oraz w okolicach sklepu Shop & Go, gdzie dziki poryły trawnik i rabaty z kwiatami. Dziki pojawiają się również na terenie Ogrodu Działkowego „Granica”, w tym przypadku działkowcy zgłaszali, iż dziki co prawda nie wchodzą na tereny działek, ale niszczą alejki. Jak łatwo zauważyć, dziki pojawiają się wszędzie tam, gdzie w łatwy sposób znajdują pokarm, w dzielnicy Warszów wręcz są dokarmiane przez kierowców tirów. To sprawia, iż nie ma możliwości w skuteczny sposób się ich pozbyć ponieważ w miejsce odstrzelonych, czy odłowionych sztuk, pojawią się nowe.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/33903/