iswinoujscie.pl • Środa [08.10.2014, 20:16:10] • Świnoujście
Policja prowadzi postępowanie w sprawie rozkradania skarbów

Na zdjęciu w kamizelce Pan Piotr Hacia. Pomaga nieść część skarbów do samochodu wojewódzkiego konserwatora zabytków.( fot. iswinoujscie.pl
)
Jakiś czas temu na łamach portalu pisaliśmy na temat skarbów na jakie natknęli się pracownicy budowy przy ulicy Konopnickiej. Znaleziono monety, medale, platery, a nawet świeczniki. Pan Piotr, który przez półtora miesiąca pracował tam jako cieśla- zbrojarz, twierdzi, że firma nie wypłaciła mu należytego wynagrodzenia, a część zabytkowych znalezisk została po prostu rozkradziona.
- Pracownicy się zbuntowali i nie chcieli kraść dlatego nas pozwalniali to wszystko miało iść do szefostwa do Poznania. Kierownik budowy oddał tylko część znalezisk, a druga część pojechała do Poznania. Oddał tylko te mało wartościowe rzeczy- mówi były pracownik budowy pan Piotr Hacia.
Pan Piotr uważa, że mogły zniknąć trzy złote monety, medale, a także srebrniki z 1724 roku.
- Najprawdopodobniej chcieli sprzedać komuś te bardziej wartościowe rzeczy. Teraz my byli pracownicy czujemy się pokrzywdzeni, nie dostaliśmy pieniędzy i zostaliśmy potraktowani jak takie psy, które nie chciały dla nich kraść i zostały przez to zwolnione. Mnie nie wypłacono 1700 złotych, ale są też osoby, którym firma jest winna nawet kilka tysięcy złotych- dodaje pan Piotr.
- Wojewódzki konserwator zabytków zawiadomił policję, o możliwości popełnienia przestępstwa. Policja sprawdza czy doszło do takiego przestępstwa- informuje Mariusz Solka ze świnoujskiej policji.