Dzikie gęsi okazały się nie takie dzikie

We wtorek wieczorem na skrzyżowaniu ulicy Szkolnej z Gdyńską wylądowały niespodziewanie dwie dzikie gęsi, o czym informowaliśmy naszych Czytelników. Mamy wieści, jakie są ich dalsze losy.



- Są to gęgawy, dzikie gęsi, które ze względu na okolicę, w której wylądowały, musiały zostać podjęte, ponieważ istniało zagrożenie ich życia - informuje pani Agata z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Świnoujściu, która uczestniczyła we wczorajszej wieczornej akcji.

Akcję odławiania przeprowadziło Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Świnoujściu, razem ze strażakami, którzy użyczyli do tego celu specjalistycznej siatki.

Ptaki zostały przewiezione do Schroniska dla bezdomnych zwierząt - relacjonuje pani Agata.- Z rana zaś pojechały do najodpowiedniejszego dla nich miejsca, czyli do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Wielgowie, do Pana Michała Kudawskiego, który przyjął je, tak jak i inne nasze potrzebujące ptaki. Okazuje się, że są to gęsi oswojone, jak powiedział nam Pan Michał, musiały być wychowywane od małego przez człowieka i trzymane, co niestety jest nielegalne. Ptaki zostały odrobaczone i nakarmione, są teraz na obserwacji w Ośrodku, ponieważ na chwilę obecną raczej nigdzie nie polecą. Jeżeli to nie nastąpi, ptaki znajdą bezpieczną przystań w Ośrodku w Wielgowie.

Na zdjęciach, które otrzymaliśmy, można zobaczyć ptaki jeszcze przed przewiezieniem ich do Wielgowa.