W 2009 roku Marek Niewiada był już wyróżniony srebrną odznaką honorową Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. Obecnie odznakę przyznał mu już zarząd główny PZPN. Niewiada przez wiele lat był kapitanem drużyny. Z opaską kapitana na rozpoczynał pierwszoligową historię klubu. I choć dziś nie pełni już tej funkcji to cały zespól korzysta z jego doświadczenia, spokoju i boiskowego obycia.
Pierwsze mecze we Flocie rozgrywał w sezonie 2000/2001. Do Świnoujścia przyjechał z Pleszewa gdzie był zawodnikiem tamtejszego Rolbudu OSiR. Przez 13 lat z drużyną biało-niebieskich przeżywał gorycz porażek i wielkie radości, w tym tą największą – po awansie do I ligi. Skromny i koleżeński. Koledzy chętnie korzystają z jego rad. I choć nie jest już kapitanem nadal rozdziela piłki jako filar linii pomocy.
Lubiany na boisku, w szatni ceniony na trybunach. Kibice chętnie skandują jego imię i nazwisko. Może czuć się piłkarzem spełnionym. Ale nie spoczywa na laurach. Marzy mu się… Nie tego nie zdradzimy! Możemy za to zdradzić, że po wygranej z Sandecją chciałby świętować kolejne; w Jaworznie (6 września) i z Arką w Świnoujściu (13 września). Wierzymy, że będzie miał okazje!