Prezydent obleje się po weekendzie

Oblej się lodowatą wodą i uwiecznij to na filmie, który trafi do Internetu. Jeśli nie masz na to ochoty, wpłać pieniądze na konto fundacji, która opiekuje się chorymi na ALS. To mało skomplikowane zadanie postawił przed uczestnikami akcji pewien Amerykanin, pomysłodawca Ice Bucket Challenge. W ten sposób próbował zwrócić uwagę na okrutną chorobę, z którą zmaga się jego przyjaciel, stwardnienie zanikowe boczne (ALS).

Wylewając na siebie lodowatą wodę, można przez chwilę poczuć to, co chorzy. ALS polega bowiem na stopniowym zaniku wszystkich mięśni. W rozwiniętym stadium choroby człowiek nie może chodzić, poruszać rękoma, jeść ani mówić. Kończy tragicznie. Po prostu się dusi.

Akcja Ice Bucket Challenge objęła cały świat. Dotarła też do Świnoujścia. Lodowatą wodą oblał się niedawno działacz Platformy Obywatelskiej Jan Borowski. Do pójścia w jego ślady wezwał trzy kolejne osoby ( to także element akcji). Byli to przedstawiciele różnych ugrupowań: prezydent Janusz Żmurkiewicz i jego zastępczyni Joanna Agatowska z SLD oraz radna Elżbieta Jabłońska z PO. Na oblanie się wodą mieli 24 godziny. Jeśli nie zamierzali tego zrobić, powinni wpłacić pieniądze na konto fundacji wspierającej chorych z ALS. Dotąd wyzwanie podjęła tylko Elżbieta Jabłońska.

Zapytaliśmy w magistracie, jak do akcji podszedł Janusz Żmurkiewicz. Czy prezydent zamierza wylać na siebie kubeł lodowatej wody?

Jego rzecznik, Robert Karelus zapewnia, że prezydent weźmie udział w tej wyjątkowej akcji.

- Ze względu na swój wyjazd służbowy zrobi to w przyszłym tygodniu, o czym poinformowany został Pan Jan Borowski, zgadzając się na prolongowanie wyznaczonego przez siebie terminu - informuje Robert Karelus.

Radna Elżbieta Jabłońska nominowała kolejne trzy osoby: Remigiusza Myszę, komendanta Policji w Świnoujściu, aktorkę Anetę Kruk i kolegę pani Elżbiety- Grzegorza Biczysko.