iswinoujscie.pl • Piątek [29.08.2014, 19:17:55] • Świnoujście
Była awaria. Ale nie wszędzie

fot. Czytelnik
Słaba herbata? Nie to woda, która w czwartek popłynęła z kranu w mieszkaniu naszego Czytelnika przy ulicy Matejki 1 c. Zżółknięte koszulki? Znowu pudło. To świeżo wyprane ubranie innego naszego Czytelnika z jednego z leningradów. Dlaczego z kranu płynie taka brudna ciecz?
Tak wygląda woda, którą nas raczą wodociągi w Świnoujściu na ulicy Matejki 1c – napisał w czwartek nasz Czytelnik i przesłał nam zdjęcie ze szklanką brudnej cieczy. - Sytuacja ta jest już od dobrego tygodnia. Z tą wodą idę jutro do stacji sanepidu. Proszę o nagłośnienie tej sprawy, bo miejskie wodociągi udają, że nie ma problemu.

fot. Czytelnik
I kolejny meil ze zdjęciem.
Nie wiem czy to jest dostatecznie widoczne – czytamy w liście sprzed czterech dni od mieszkańca lenindradów – są to dwie nowe bluzki, lewa nie była jeszcze prana a prawa jest tylko raz wyprana i zmieniła kolor na szaro-żółty.
Adam Makieła, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji twierdzi, że czwartkowe problemy z wodą to efekt przedpołudniowej dwugodzinnej awarii ujęcia wody Wydrzany. Uruchomiono ujęcie Odra. Woda popłynęła w odwrotnym kierunku, co spowodowało odrywanie się osadów z rur. Ale po usunięciu awarii woda popłynęła w poprzednim kierunku i znów osady na rurach zostały ruszone.
Zdaniem prezesa, inaczej ma się rzecz z brudną wodą sprzed kilku dni. Tu prawdopodobnie ktoś wymieniał rury. Prezes zapewnia, że ZWiK żadnych prac na Matejki nie wykonywał. Radzi, by w tej sprawie mieszkańcy bloku kontaktowali się z zarządcą budynku.
- Nawet jeśli w budynku jedna osoba będzie wykonywała jakieś prace, to może dojść do zakłóceń – mówi Adam Makieła. – Nam nikt nie zgłasza takich prac, jeżeli jakaś obca firma to robi. I nie muszą nam tego zgłaszać. Niedawno miałem taki przypadek, że przynieśli mi wodę niebieską… My niebieskiej wody nie produkujemy. Z ciekawości się tym zająłem i okazało się, że położone były nowiutkie mosiężne rurki. Stąd ten kolor.
Jak się dowiedzieliśmy, ZWiK od skutków awarii się ubezpiecza. Ale nie odpowiada za straty spowodowane przez inne firmy czy osoby pracujące w budynku.
Jeśli w czwartek czyjeś jasne ubranie podczas prania zmieniło kolor i nie nadaje się już do noszenia, jego właściciel może się ubiegać w ZWiK o odszkodowanie.