"Odpowiadając na pytania związane ze zdrowiem koni dorożkarskich, należy pamiętać, że za jego stan, odpowiedzialny jest sam właściciel. To na właścicielu spoczywa obowiązek zapewnienia korzystnych warunków bytowych, odpowiednich warunków pracy oraz cyklicznej opieki weterynaryjnej zwierzęcia. Stan zwierzęcia to wynik zaangażowania jego właściciela, który często minimalizując nakłady finansowe spełnia, co najwyżej minimalne potrzeby zwierzęcia. Musimy także pamiętać, że artykułowane w przepisach pojęcie spełniania tzw. „minimalnych warunków utrzymania zwierząt”, nie oznacza ich komfortu.
Właściciel konia przeznaczonego do pracy w dorożce, zobowiązany jest do zlecenia badania stanu zdrowia lekarzowi weterynarii wolnej praktyki, który badając zwierzę ocenia jego predyspozycję do pracy. Jedną z ważniejszych cech jaka może ograniczać konia do pracy w dorożce to wady postawy oraz słaba wydolność zwierzęcia, którą aby precyzyjnie oszacować należałoby dokonać szeregu badań, które wykonuje się wyłącznie w przypadku cennych koni sportowych. Nienaturalne dla konia jest poruszanie się po podłożu asfaltowym, betonowym czy bruku, dlatego też ogromne znaczenie ma prawidłowe podkucie kopyt. Niestety, w Świnoujściu nie mamy kowala i stan kopyt oraz ich kucie pozostawia wiele do życzenia. Zaświadczenie wydane przez lekarza weterynarii jest ważne rok a jego brak podczas kontroli Inspekcji Weterynaryjnej, dyskwalifikuje zwierzę do dalszej pracy. Pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej dokonują kontroli w oparciu o plan kontroli podmiotów nadzorowanych – w tym koni dorożkarskich.
Częstotliwość ww. kontroli wynika z harmonogramu jak i incydentalnych zdarzeń, kontrole nie są zapowiedziane. W bieżącym roku skontrolowano już ponad 30 koni zaprzęgniętych w dorożkach, gdzie sprawdzano stan utrzymania, odżywienia czy kondycję zwierzęcia. Kontrola obejmuje także dokumentacje zwierzęcia związaną z jego identyfikowalnością oraz wspomnianym wcześniej aktualnym zaświadczeniem zdrowia.
Nie ma w ustawodawstwie norm czasu pracy dla koni, niemniej jednak w przypadku koni rekreacyjnych praktycy przyjmują 4-5 godzin dziennej aktywności ruchowej np. w przypadku jeździectwa. Zakładając, że konie w dorożkach będą poruszać się w kłusie roboczym pod niewielkim obciążeniem ich pracę można zaliczyć do średnio ciężkiej i w niesprzyjających warunkach atmosferycznych nie powinny pracować dłużej niż 5 godzin. Niemniej jednak, czas pracy trudno zweryfikować, gdyż nie jest to praca ciągła.
Jeśli chodzi o warunki atmosferyczne, to każde zwierzę powinno być chronione przed nadmiernymi
jego wpływami, o czym mówią przepisy. Na załączonym zdjęciu widzimy postój dla dorożek przy ul. Trentowskiego, gdzie zwierzęta odpoczywają między kolejnymi „kursami”. Jest to miejsce wytypowane przez UM a według mojego stanu wiedzy czas tego postoju winien być ograniczony. Jeśli chodzi o upadki śmiertelne koni to raczej nie można powiedzieć, że konie padają z powodu silnego nasłonecznienia. Przyczyn upadków może być wiele. Jeśli mówimy tutaj o przewracaniu się konia, który nie może wstać i ewidentnie dzieje się z nim coś niedobrego, to powodem często bywa kolka. Jest to schorzenie spędzające sen z powiek hodowcy, gdyż konie bardzo łatwo zapadają na tą przypadłość. Głównymi powodami kolek, zwłaszcza u koni pracujących są złe pory karmienia, pojenia oraz jakość paszy i wody. Nie wdając się w szczegóły żywienia koni, to tutaj dopatrywać się można przyczyn poruszanych incydentów." - odpowiada Jarosław Ciesielski, Inspektor ds. zdrowia i ochrony zwierząt z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Świnoujściu.