Lekarz weterynarii: Znęcaniem powinien się zająć Urząd Miasta

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że żaden mieszkaniec miasta nie zgłaszał do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Świnoujściu postępowania dorożkarzy, o jakim jest mowa w zamieszczonym na łamach Waszego portalu artykule – czytamy w liście od Szymona Januszewskiego . - Odnosząc się do samego, nagannego postępowania ludzi wobec zwierząt chciałbym wyjaśnić co następuje:
Cytując art.1 ustawy o ochronie zwierząt (dajej UOOZ) "Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”.
Analizując Wasz artykuł jednoznacznie dochodzę do wniosku, iż w opisywanym przypadku mamy do czynienia z czynami, które wyczerpują znamiona czynu zabronionego, jakim jest znęcenie się nad zwierzętami. Trzeba pamiętać, iż aby można było mówić o zanęcaniu się nad zwierzętami, musi zajść jedna z przesłanek, wymieniona w art.6 ust.2 UOOZ. Nie budzi jednak wątpliwości, iż długotrwałe wystawianie zwierząt na działanie promieni słonecznych bez dostępu do wody stanowi nieludzkie zachowanie a ustawodawca określił takie postępowanie jako "wystawianie zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu” (art.6 ust.2 pkt 17 UOOZ).
W sytuacji, gdy mamy do czynienia ze znęcaniem się nad zwierzętami postępowanie reguluje art.7 UOOZ, który stanowi iż:

"Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia i przekazane gospodarstwu rolnemu wskazanemu przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta), jeżeli jest to zwierzę gospodarskie.

Decyzja … podejmowana jest z urzędu po uzyskaniu informacji od Policji, straży gminnej, lekarza weterynarii (dopisek autora: każdy lekarz weterynarii a nie tylko pracownik Inspekcji Weterynaryjnej) lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.

Decyzja ... podlega natychmiastowemu wykonaniu.

W przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, odbiera mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia.”

Jak można zauważyć w treści zacytowanych przepisów, wbrew tezom stawianym przez Urząd Miasta, ustawodawca powierzył rozwiązanie problemu Prezydentowi Miasta i Sądowi, który ostatecznie rozstrzyga, czy do znęcania się nad zwierzęciem doszło czy też nie. Rola Inspekcji Weterynaryjnej w tym zakresie został określona w art.34a ust.1 UOOZ, który stanowi, iż "Inspekcja Weterynaryjna sprawuje nadzór nad przestrzeganiem przepisów o ochronie zwierząt.”
Nadzór nie polega na wykonywaniu zadań ustawowych a na weryfikacji, czy zobowiązani do działania postępują właściwie.
Na koniec pragnę podkreślić, że znęcanie się nad zwierzętami jest czynem, za który ustawodawca przewidział odpowiedzialność karną - jest zagrożone karą grzywy, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Pomijając kwestię niewłaściwości organu Inspekcji Weterynaryjnej do podejmowania kompleksowych działań w przypadku znęcania się nad zwierzętami, każde tego typu zgłoszenie jest weryfikowane a w przypadku stwierdzenia nagannych postaw człowieka wobec zwierzęcia pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii inicjują dalsze działania wobec sprawców tych czynów, przewidziane przepisami UOOZ.