iswinoujscie.pl • Czwartek [21.08.2014, 06:53:50] • Świnoujście
Mieszkańcy kamienic mogą mieć obawy. Firma zajmująca się renowacją kamienic odpiera zarzuty

fot. Sławomir Ryfczyński
Największą obawą związaną z tą inwestycją jest niedotrzymanie terminu, przed którym Wspólnoty muszą się rozliczyć z Urzędem Marszałkowskim - pisze o renowacji kamienic przy ulicy Hołdu Pruskiego nasz Czytelnik. Jeśli wspólnoty nie rozliczą się na czas, inwestycja nie zostanie sfinansowana ze środków zewnętrznych. Jak informuje magistrat, inwestor przystąpił do wyboru nowego wykonawcy. Przedstawiciele firmy BOGIMASS z Czarnkowa, która zajmuje się renowacją zabytkowych kamienic uważają iż sprawa jest o wiele bardziej złożona. Pojawiły się problemy z płatnościami, ponieważ wspólnot mieszkaniowych nie stać na tą inwestycję.
Jeżeli Urząd Marszałkowski przesunie termin zakończenia inwestycji, a jest to możliwe, znikną największe obawy o zwrocie dofinansowania - pisze nasz Czytelnik.- Z różnych źródeł posiadam informację, że cała inwestycja od samego początku kryła w sobie dużo niespodzianek które trzeba było rozwiązać a same prace renowacyjne wymagają więcej nakładu pracy i użycia technologii nieco bardziej zaawansowanej niż było pierwotnie planowane na etapie składania ofert. Na podstawie różnych opinii i ekspertyz można stwierdzić, że popełniono wiele zaniechań , projekty budowlano-wykonawcze, przedmiar robót, specyfikacje techniczne... pozostawia wiele braków i niedociągnięć. Zastosowane „wynagrodzenie ryczałtowe” miało służyć ukryciu niechlujności, braków i błędów w opisie przedmiotu zamówienia na roboty budowlane .Ogólnikowy opis przedmiotu zamówienia jest zamierzeniem powodującym przenoszenie prawie całego ryzyka związanego z właściwym rozpoznaniem realiów realizacyjnych na Wykonawcę. Dominuje założenie, że Wykonawca sam powinien przewidzieć wszystko, co nie zostało określone lub to zbadać. Do tego wszystkiego dostaję informację, że wspólnoty nie są wstanie regulować na bieżąco należności generalnemu wykonawcy jak i jego podwykonawcom. Podobno wykonawca złożył wezwanie gwarancji zapłaty do wspólnot. Nie rozumiem też, dlaczego w tak okazyjnym czasie, w którym można podgonić prace renowacyjne, wykonawca skupia się na pracach dociepleniowych i remontach klatkach schodowych, które przecież mógł zrealizować zimą lub jeżeli nie, to chociaż zostawić to jako ostatni etap – czytamy dalej w liście. - Mam nadzieję że w końcu to wszystko się wyjaśni, bo zbyt długo to wszystko kuleje, a największym wrogiem jest czas. Myślę, że wszystkie problemy powinny zostać skorygowane a inwestycji powinni nadać nowy realny czas dla takich prac jak renowacja.
Renowacja zabytkowych kamienic przy ulicy Hołdu Pruskiego jest pierwszą na tak dużą skalę w naszym mieście i województwie. Porozumiało się w tej sprawie 12 wspólnot mieszkaniowych. Przedsięwzięcie jest współfinansowane przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007 - 2013. Wartość całej inwestycji to 3,9 mln złotych. 1,65 mln ma pochodzić z RPO. 700 tysięcy zł dołoży miasto.
- Nad realizacją rewitalizacji kamienic przy ulicy Hołdu Pruskiego czuwa inwestor zastępczy, firma NBQ ze Szczecina, która została wybrana przez wspólnoty mieszkaniowe, będące głównym inwestorem tego zadania - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Z posiadanych przeze mnie informacji wynika,że inwestor zastępczy zwrócił się do marszałka województwa zachodniopomorskiego o przedłużenie terminu realizacji i rozliczenia inwestycji, przystępując jednocześnie do wyboru nowego jej wykonawcy.
Przedstawicieli firmy BOGIMASS z Czarnkowa poprosiliśmy o odniesienie się do tej sprawy,
- Inwestor poinformował wspólnoty, że miały one mieć wykład tylko 25 % środków finansowych, jednak jak się okazało tak nie jest. Muszą one mieć wykład 100 %. Z Urzędu Miasta zwracane jest 25% na prace konserwatorskie, następnie kolejne 50 % jest refundowane z Urzędu Marszałkowskiego po około trzech miesiącach. Nie jest to zatem dofinansowanie tylko refundacja- mówią przedstawiciele firmy BOGIMASS z Czarnkowa.
Jak się zatem okazuje Wspólnoty Mieszkaniowe były wprowadzane w błąd, że stać je na tą inwestycję. Prawda jednak okazała się zupełnie inna i tak naprawdę już w tym momencie pojawiły się problemy.
- Nie stać ich na płacenie nam w terminie, żadna z wystawionych faktur nie została zapłacona w terminie. Inwestor zastępczy operuje wspólnym kontem projektu, który ma pełnomocnictwo do wszystkich zadań m.in. do księgowości i całej realizacji tego projektu. Wspólnoty mieszkaniowe przelewają na to wspólne konto i z tego konta dopiero dokonywany jest przelew do nas. Płatność ta zawsze jest opóźniona. Przeroby są zaniżane celowo- uważają.
Jak mówią przedstawiciele firmy BOGIMASS z Czarnkowa to nie wszystko, ponieważ ciągle dochodzą nowe problemy.
- Okazało się, że są rozbieżności między przedmiotem jaki ma być wykonywany na podstawie procedury przetargowej a tym co zostało złożone w Urzędzie Marszałkowskim. Dokumenty przetargowe różnią się między ogłoszeniem na BIP Świnoujście, a na stronie inwestora zastępczego dla niektórych budynków nie załączono wszystkich dokumentacji. Uważamy iż rola inwestora zastępczego powinna polegać na tym, aby sprawdzić te dokumentacje, a my jako wykonawcy powinniśmy dostać rzetelne dokumenty- mówią przedstawiciele firmy z Czarnkowa.
Dokumentacje miały być robione na podstawie inwentaryzacji. Problem pojawił się przy ulicy Hołdu Pruskiego 8, gdzie znajdowała się rzeźba.
- Program prac konserwatorskich nie zawierał kilku zabiegów, które musieliśmy wykonać dla tego typu rzeźby. Były to prace wymagające większych nakładów finansowych, a także więcej czasu. Nie chcieliśmy za to dodatkowych pieniędzy, ale pod warunkiem takim, że jeżeli mamy robić takie skomplikowane zabiegi również na pozostałych kamienicach to nie jest realne skończyć tą inwestycję do września. Potrzebujemy czasu przynajmniej do końca grudnia przy współpracy z inwestorem zewnętrznym, aby błędy zostały poprawione i wszystko zostało wykonane w terminie, a nie tak jak teraz jest występują różnego rodzaju opóźnienia, które nie są z naszej winy. W lutym mieliśmy zająć się remontem klatki schodowej przy Hołdu Pruskiego 14, jak się okazało Wspólnota Mieszkaniowa nic o tym nie wiedziała i zaczęto zajmować się wymianą kabli, przez co nie mogliśmy malować klatki. Nie mogliśmy wyremontować również ulicy Hołdu Pruskiego 13, ponieważ nie została ona nam udostępniona aż do dnia dzisiejszego. Z opóźnieniem zaczęliśmy również remont klatki przy Piłsudskiego 11, ponieważ był spór, że jest to budynek zamieszkały, a do tego typu prac powinniśmy mieć budynek pusty. Niestety, w dokumentacji dla tego budynku nie było informacji o tym, że jest on zamieszkały, pojawiła się nawet informacja od straży pożarnej, że budynek ten zagraża życiu. Dla nas było zatem logiczne, że jest on niezamieszkały- twierdzą przedstawiciele firmy z Czarkowa.
Według inwestorów największy wpływ na pojawiające się opóźnienia miały m.in. te utrudnienia i to , że w zimie nie można było podjąć prac w wymienionych wyżej budynkach.
- Potrzebujemy przede wszystkim współpracy, a nie tylko wytykania palcami, że mamy sobie radzić sami z tym wszystkim. Oczekują od nas bardzo wiele, a od siebie nie dają nic. Inwestor zewnętrzny zabrał dzienniki budowy to jak mogliśmy wykonywać dalej pracę. Pisemnie zażądaliśmy ich zwrotu, nie dostaliśmy ich. Przez co wstrzymaliśmy budowę. - komentują przedstawiciele firmy BOGIMASS.
Na tą chwilę pięć budynków zostało w większości odnowionych.
Jak udało nam się ustalić w przetargu na nowego wykonawcę, który odbył się w środę nikt nie wziął udziału.