Rybacy opuszczający polskie wody terytorialne, czyli wypływający 12 mil od brzegu, powinni posiadać na pokładzie dokument odnotowujący ile dana jednostka ma przyznanego limitu połowowego w 2008 roku.
W dokument taki, zwany licencją połowową powinna wyposażyć rybaków polska administracja rządowa. - Żadna łódź i żaden kuter nie powinny popłynąć w morze na połowy dorsza, bo nie mamy odpowiednich dokumentów - mówi Andrzej Gościniak, prezes Stowarzyszenia Armatorów Łodziowych.