-”Jak długo jeszcze będziemy czekać na uprzątnięcie wykrotu?”-pytają mieszkańcy. Służby komunalne poczuły się najwyraźniej zwolnione z obowiązku bo drzewo szczęśliwie upadło na odcinek trawnika i nie przeszkadza przechodniom. Nikt nie ma chyba wątpliwości, że lepiej by na trawniku rosła trawa aniżeli gnił wiatrołom. Tak czy inaczej; ani to ładnie ani praktycznie zachowywać w ten sposób pamiątki wielkiego dmuchania.