Było już po północy. Osoby, które powiadomiły służby, usłyszały cichy plusk. Gdy zajrzały do wody, zobaczyły unoszące się na wodzie ciało. Topielec pływał na wysokości pomostów.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ciało mężczyzny wyłowiono w piątek po północy z kanału przy Wybrzeżu Władysława IV. Prawdopodobnie to bezdomny. Wpadł do wody czy targnął się na swoje życie? Próbowano go jeszcze reanimować. Bez powodzenia.
Było już po północy. Osoby, które powiadomiły służby, usłyszały cichy plusk. Gdy zajrzały do wody, zobaczyły unoszące się na wodzie ciało. Topielec pływał na wysokości pomostów.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na miejscu pojawiła się policja, straż pożarna, SAR. Trzech ratowników wciągnęło ciało na ponton. Mężczyznę próbowano jeszcze reanimować. Także w karetce pogotowia. Niestety, bez efektu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak ustalono, mężczyzna to bezdomny. Wpadł do wody czy targnął się na swoje życie? Na brzegu pozostał jego wózek do wożenia bagażu, i reklamówki z pieczywem i konserwami.