Najpierw widziano go na ulicy 11-go Listopada. Leżał obok roweru. Po chwili się podniósł. Długo na nogach się jednak nie utrzymał. Poleciał do tyłu.
fot. iswinoujscie.pl
Nie mógł się utrzymać na rowerze. Zdenerwowany, postanowił więc przerzucić go przez płot, na teren przedszkola przy ulicy Warszawskiej. Nie bardzo mu się to udało, bo pojazd zawisł na płocie. Ale to nie koniec sobotnich przygód pijanego rowerzysty.
Najpierw widziano go na ulicy 11-go Listopada. Leżał obok roweru. Po chwili się podniósł. Długo na nogach się jednak nie utrzymał. Poleciał do tyłu.
fot. iswinoujscie.pl
Z pomocą pospieszył mu przechodzień. Rowerzysta niezbyt uprzejmie podziękował mu jednak za okazaną troskę. Z wysiłkiem wsiadł na rower i pojechał ulicą 11-go Listopada w kierunku Szkolnej.
fot. iswinoujscie.pl
Na ulicy Warszawskiej uznał najwyraźniej, że pojazd, zamiast pomóc, utrudnia mu dotarcie do domu. Postanowił więc przerzucić go przez płot, na teren przedszkola. Pojazd zawisł jednak na płocie. Mężczyzna, niezrażony, ruszył pieszo przed siebie.