Świnoujscy radni są podzieleni w sprawie tego, kto ponosi winę za to, że klubowi brakuje pieniędzy. Zdaniem Andrzeja Szczodrego, radnego klubu Grupa Morska w Świnoujskiej Radzie Miasta, to prezydent wraz z władzami klubu za późno zareagowali.
- Prezydent miasta i zarząd Floty nie przedstawili w odpowiednim czasie dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazł się ten klub, nie poinformowali o tym, że rozmowy ze sponsorami zakończyły się fiaskiem lub nie mają jakiegoś finału. Rada została o tym poinformowana w ostatnim momencie - Skarżył się Szczodry.
Z kolei przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, Andrzej Mrozek jest zdania, że czas nie ma tu znaczenia bo pieniądze na wsparcie klubu są, a sytuacja Floty stała się sprawą polityczną.
- Pieniądze są, a mimo to radni SLD, po nadzwyczajnej naradzie odrzucają projekt uchwały, jaki jest więc rzeczywisty powód, skoro nie brak pieniędzy? - pytał radny PiS.
Zdaniem Elżbiety Jabłońskiej z Platformy Obywatelskiej, taka sytuacja powtarza się co roku, a władze miasta i tak nie potrafią przewidzieć, że klub będzie się zmagał z kłopotami finansowymi.
- Zawsze budżet, który miasto przeznaczało dla Floty był niedoszacowany. Prezydent powinien przewidzieć, że dwa miliony złotych nie wystarczą Flocie - wytykała radna PO.
Klub wydał już tegoroczną dotację udzieloną przez miasto i teraz ma problemy finansowe. Na lipcowej sesji radni nie zgodzili się na jej zwiększenie. Zarząd Floty Świnoujście dyskutował we wtorek na temat przyszłości klubu. Żadne oficjalne decyzje jednak nie zapadły. Te mamy poznać w środę.
2014-07-16, 07:52 Autor: Wojciech Zagaj