iswinoujscie.pl • Wtorek [15.07.2014, 13:46:04] • Świnoujście

Czego boi się zarząd Floty?

Czego boi się zarząd Floty?

fot. Sławomir Ryfczyński

Jak można zmarnować 700 tysięcy złotych rocznego dofinansowania, dla będącego w trudnej sytuacji klubu piłkarskiego? Wystarczy odrzucić ofertę, złożoną zarządowi Floty, przez międzynarodową grupę inwestycyjną. Oferta podobała się władzom miejskim i mieszkańcom. Widocznie jednak oferta wsparcia klubu godziła w status quo zarządu Floty. Dlaczego jasne i przejrzyste warunki współpracy z zagranicznym inwestorem nie odpowiadają zarządowi którego dotychczasowa polityka doprowadziła do dzisiejszych problemów? Klasyk gatunku mówił w takich sytuacjach: 'Kończ Waść wstydu oszczędź”. No, ale do takich decyzji potrzebna jest odrobina honoru, a ten trudno pogodzić z pieniędzmi. Brak ochoty do współpracy ze strony zarządu prawdopodobnie spowodował wstrzymanie dofinansowanie ze strony miasta.

Sytuacja jest jasna, zarząd który sobie nie radzi z utrzymaniem klubu, bo o utrzymaniu własnym tutaj nie piszemy, powinien podać się do dymisji. Rozumiemy że żal porzucić tak niedochodowe zajęcie, ale dobro świnoujskiego klubu powinno być przecież ważniejsze.

Tonący brzydko się chwyta, i może zarząd Floty zamiast szantażować media za pomocą dzieci i wnuczki, podjąć po prostu męską decyzję o dymisji.

Panowie na wasze miejsca są inni, może bardziej kompetentni, może młodsi, może mniej przyzwyczajeni do stołków. Rozumiejący że 700 tysięcy od inwestora to suma która pozwoli także miastu na jakiś oddech i zastanowienie się nad formułą funkcjonowania miejskiego klubu.

Rozważana sprzedaż pierwszoligowej licencji, jest mocno kontrowersyjne. Przecież pierwszoligowa pozycja klubu została osiągnięta głownie dzięki pieniądzom miejskim. To może miasto powinno się na to zgodzić? Flota nie jest waszą prywatną własnością.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/32600/