– Wesela na razie nie planujmy, zaręczyny były bardziej taką decyzją o tym, że czujemy, że jesteśmy dla siebie i że chcemy być razem. Ale wesele to jest też taki moment, że trzeba się zastanowić, czy by się chciało mieć dużą imprezę, czy może na przykład przysięgać sobie tylko we dwoje na plaży. Myślę, że to jest coś, co gdzieś będzie dojrzewać w nas przez chwilę, jak byśmy chcieli, żeby to wyglądało – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Wendzikowska, dziennikarka.
Wendzikowska podkreśla, że jej ukochany jest mężczyzną odpowiedzialnym i w każdej chwili może na niego liczyć. Mimo że data ślubu nie jest na razie wyznaczona, to dziennikarkę i tak czekają spore zmiany w życiu prywatnym. Para już podjęła decyzję, by zamieszkać razem.
– Mam na ukończeniu projekt pod tytułem wykańczanie mieszkania i w ten weekend właśnie będę się przeprowadzać. To jest rzecz, która bardzo mocno zaprząta moją głowę. Od połowy lipca do połowy sierpnia mam wakacje i mam nadzieję, że mi się uda gdzieś wyjechać – zapowiada Anna Wendzikowska.