Próbkę takiego protestu kierowcy mogli odczuć w miniony piątek. Kolejki przed przeprawami w centrum i Karsiborze były tak duże, że trzeba było czekać godzinę żeby dostać się na prom. Pracownicy Żeglugi skrupulatnie przestrzegali przepisów np. zamykali wjazd i wyjazd z promu bramkami (w efekcie na jednostkę wjeżdżało o kilka samochodów mniej), a jednostki kursowały regularnie co pół godziny pomimo dużych kolejek. Świnoujscy radni zajmą się sytuacją w firmie na najbliższej sesji 10 stycznia.