Chciałam przestrzec wszystkich robiących remonty mieszkań, którzy potrzebują kilkudniowej pomocy - pisze pani Marlena.- Do prac zgłasza się niejaki pan Jacek, mieszkający na Konstytucji 3-go Maja. Pan przychodzi na jeden dzień do pomocy ( mydli oczy gdzie to on nie pracuje), a na drugi dzień wynosi wszystko, co popadnie mu w ręce... Ukradł sprzęt o wartości około 1000 złotych.
Pani Marlena podaje numer telefonu pana Jacka. Niestety, my nie mamy zgody opisywanego „fachowca” na publikację jego numeru.
Drogi panie – za pośrednictwem naszego portalu zwraca się do pana Jacka nasza Czytelniczka – sprawa jest zgłoszona na policję, a jak będzie trzeba to ujawnimy zdjęcia z monitoringu. Człowieku, kradzione nie tuczy, pamiętaj. A cała krzywda wraca ze zdwojoną siłą!! Uważajcie na złodzieja!!- apelem do Czytelników kończy list pani Marlena.
Co o panu Jacku ma do powiedzenia policja? Na razie nie dostaliśmy w tej sprawie żadnej odpowiedzi.