Wraz z kolegą pracował w wykopie, na głębokości około sześciu metrów. Wtedy stracił przytomność. Być może zabrakło tlenu.
Drugi z mężczyzn powiadomił pogotowie i próbował wyciągnąć nieprzytomnego, jednak udało się to dopiero strażakom. Reanimacja nie przyniosła rezultatu, pracownik zmarł.
Drugi robotnik z urazem głowy trafił do szpitala w Świnoujściu.
Policja i prokuratura ustalają okoliczności wypadku.
2014-06-13, 17:30 Autor: Kamil Nieradka, Sławomir Orlik