W ostatni weekend ktoś nam pomalował wiatrak! Napis na obiekcie był tak duży, że można go było przeczytać nawet z przepływających w okolicy statków.
- Stawa Młyny została wczoraj przez naszych pracowników pomalowana - informuje Ewa Wieczorek, rzecznik Urzędu Morskiego w Szczecinie.
Średni roczny koszt usuwania i zamalowywania przez pracowników Bazy Oznakowania Nawigacyjnego w Świnoujściu uszkodzeń na stawach, znajdujących się na falochronach w Świnoujściu i Mrzeżynie, szacowany jest na ok. 3 tysiące złotych.
- Graffiti czy nieduże malunki na Stawie Młyny są usuwane na bieżąco (czasem nawet co 2- 3 dni) – przyznaje Ewa Wieczorek.
Czy uda się ustalić sprawców ostatniej dewastacji?
- W rejonie Stawy Młyny nie mamy swoich kamer, moglibyśmy ewentualnie spróbować zgłosić sprawę do policji – przyznaje rzecznik UMS.
- Uszkodzenie mienia ścigane jest na wniosek pokrzywdzonego - informuje asp. Beata Olszewska, rzecznik świnoujskiej Komendy Miejskiej Policji.- Nie wpłynęło do komendy jeszcze takie zawiadomienie.