Co roku, także teraz, znajdująca się w Parku Zdrojowym przy ul. Chrobrego przepompownia ścieków, serwuje nam niezapomniane aromaty fekaliów przepływających przez rury- pisze nasz Czytelnik.- Nie wiem, czy w tym przypadku turyści, którzy korzystają z natury Parku Zdrojowego, nie powinni dopłacać do opłaty klimatycznej, przecież takiego smrodu nie ma nigdzie w mieście !!! Dlaczego do tej pory, instytucja, która posiada w swoich zasobach tę przepompownię, nie zamontowała jakichkolwiek skutecznych filtrów, które zatrzymają toaletowe aromaty. Dziś rano,około godz. 10.00 osoby przechodzące obok przepompowni, zatykały nosy przed "zapachami" Parku Zdrojowego.
- Przekazałem tę sugestię Czytelnika dyrekcji ZWiK z prośbą o zbadanie i rozwiązanie tego problemu - poinformował nas rzecznik prezydenta Robert Karelus.