Na płycie znalazły się kompozycje Jerzego Petersburskiego, Stanisława Fereszki, Irvinga Berlina oraz Ralpha Erwina. Oprócz nich pojawiły się też autorskie piosenki Tangata Quintet.
– Na początku był pomysł, aby nagrać głównie przedwojenne tanga, bo nimi najbardziej się interesuję. Podczas pracy doszliśmy jednak z zespołem do wniosku, że nie uda nam się tego zrobić. Stwierdziliśmy więc, że możemy napisać też jakieś nowe kompozycje. Płyta jest więc w połowie historią tanga przedwojennego, a w połowie krążkiem wypełnionym nowymi nagraniami – stwierdza Artur Gadowski.
Piosenkarz i jeden z pomysłodawców projektu uważa, że tango ma wielką siłę oddziaływania. Dlatego też ten gatunek muzyki jest pod wieloma względami podobny do rocka.
– Dla mnie tango na początku XX wieku miało taki sam wydźwięk jak rocknroll w latach 50., a w późniejszych okresach punk rocka i grunge. Była to muzyka zupełnie nowa, łamiąca kanony. Wokół tej muzyki tworzył się pewien ruch, często buntowniczy. Wiele pieśni rewolucyjnych i anarchistycznych tworzonych jest w rytm tanga – tłumaczy muzyk.
Oprócz Gadowskiego nad płytą Tangata Quintet pracowali także Paweł Kukiz, Roman Kołakowski, Marcin Sosnowski, Wojciech Byrski oraz Hadrian Tabęcki i Witold Cisło. To właśnie duet Cisło i Tabęcki, wokalista IRY uważa za motor napędowy całego projektu.
– Głównym twórcą płyty jest Hadrian Tabęcki, który jest kompozytorem współczesnych tang. To on zaaranżował tytułowy utwór „TanGado” i utwór pod tytułem „Patrzę”. Hadrian stworzył także utwór instrumentalny, który został skomponowany do filmu „Lejdis”. Tekst do niego napisał Paweł Kukiz, a ja go zaśpiewałem. Oprócz Tabęckiego nad płytą pracował również Witold Cisło, który skomponował piosenkę „Tango samobójców” – opowiada agencji informacyjnej Newseria Lifestyle artysta.
Artur Gadowski to wieloletni członek formacji IRA, z którą stworzył 9 albumów studyjnych. Ostatni z nich – „X” – ukazał się w kwietniu 2013 roku. Wokalista ma także na swoim koncie dwie solowe płyty, ostatnia z nich ukazała się w 2000 roku i nosiła tytuł „G.A.D.”