Kurier Szczeciński • Sobota [15.12.2007, 15:20:26] • Polska

Składka na saunę?

Gdy dyrektorem szczecińskiego oddziału ZUS był Zbigniew Zalewski, pojawił się pomysł budowy nowej siedziby zakładu na prawobrzeżu. Obecna siedziba, określana czasem - ze względu na kształt architektoniczny - mianem Challengera, wybudowana przed dekadą w samym środku Szczecina, pęka dzisiaj w szwach. Okazało się, że budynek nie spełnia oczekiwań ani pracowników ZUS-u, ani petentów. Kto sfinansuje kolejne plany inwestycyjne naszego ubezpieczyciela? Wiadomo - płatnicy składek!


| Na co ZUS wydaje pieniądze płatników


W szczecińskim oddziale ZUS pracownicy tłoczą się w ciasnych pokojach oddanego zaledwie 10 lat temu do użytku wieżowca. Okna się tam jednak nie otwierają się. Żeby je umyć, trzeba zamawiać ekipę wysokogórską. Pracownikom brakuje komputerów, a szafy z aktami muszą z powodu ciasnoty ustawiać w korytarzach. Latem ludzie mdleją, bo panują tam temperatury w granicach 30-40 stopni. Klimatyzacja jest tylko w serwerowni na 9. pietrze, w gabinecie dyrektora i w sali obsługi klienta.

Lepsze warunki panują w oddanym w maju br. do użytku inspektoracie w Świnoujściu. Tam powstać miała nawet sauna. Inwestor - w obawie przed krytyką - wycofał się jednak z tego pomysłu. Pozostał ślad w dokumentacji projektowej, gdzie sauna jest ujęta. Ostatnie piętro budynku to baza hotelowa. W ZUS-ie krążyła kiedyś pogłoska, że jeden z pokoi będący apartamentem był budowany z myślą o potrzebach członków zarządu ZUS. Kontrola przeprowadzona przez pracowników centrali ZUS w Warszawie, po zakończeniu inwestycji w Świnoujściu, nie wykazała żadnych nieprawidłowości - poinformował nas Piotr Tolko, rzecznik prasowy oddziału ZUS w Szczecinie.

Warunki lokalowe szczecińskiego ZUS-u obrazuje dobrze siedziba części biur przy ul. Tkackiej. ZUS jest tam podnajemcą. W pomieszczeniach podłogi się ruszają, a okna na zimę zabija się gwoździami, bo się nie domykają. Najgorzej jest w wydziale kapitału początkowego, gdzie klienci potykają się o wybrzuszenia na rozlatującym się parkiecie. Tymczasem nowy właściciel traktuje tę instytucję jak źródło dużych dochodów i nie ma skrupułów, kiedy podnosi stawki za wynajem.

Wydział orzecznictwa lekarskiego przy ul. Druckiego-Lubeckiego jest zupełnie nieprzystosowany do pełnienia swoich funkcji. Osoby z różnym "stopniem uszczerbku zdrowia" muszą się tam wspinać po schodach. Budynek, do którego przyjeżdżają ubezpieczeni z całego województwa, w dzielnicy przemysłowej, daleko od połączeń komunikacyjnych, zupełnie nie nadaje się do pełnienia funkcji wydziału orzecznictwa.
Od wielu lat trwają przygotowania do budowy inspektoratu ZUS na prawobrzeżu, który ma usprawnić pracę oddziału i odciążyć siedzibę przy ul. Matejki. Po sześciu latach inwestycja znajduje się w fazie projektowania.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/3121/