„Dolcan” to drużyn a dojrzała, dobrze poukładana, świadoma tego o co gra i bardzo konsekwentna w realizacji swoich zamierzeń”- ostrzegał przed meczem trener wyspiarzy Bogusław Baniak. Jeszcze na kilka minut przed zakończeniem spotkania niewielu stawiało, że Flocie uda się ugrać trzy punkty. A jednak!
iswinoujscie.pl • Sobota [05.04.2014, 19:50:27] • Świnoujście
fot. Agnieszka Puszcz
W sobotnim meczu z Dolcanem Ząbki Flota była gospodarzem. Ale – choć mówi się, że gospodarzom ściany sprzyjają – biało-niebiescy nie mieli łatwego zadania. Grali przecież z jednym z poważnych pretendentów do ekstraklasowego awansu, zespołem głodnym punktów, które przybliżyłyby go do zagrania w najwyższej klasie rozgrywkowej.
fot. Agnieszka Puszcz
I połowa meczu była pokazem spokojnej i mądrej gry Floty. Wyspiarze nie rzucili się do ataku, nie odkryli pleców. Czekali na okazję do kontry. W 28 minucie taka okazja nadarzyła się po szybkiej akcji prawą stroną. Precyzyjne dośrodkowanie próbował wykorzystać Petr Hosek ale jego główka minęła bramkę gości nad poprzeczką. Dwie minuty później kolejnej ofensywnej akcji gospodarzy o mało co nie wykorzystał Klimas Gusocenko. Bramkarz gości sparował piłkę dosłownie z linii bramkowej. Przed kolejną szansą napastnik Floty rodem z Czech stanął w 39 minucie. Tym razem uderzenie lobem nad wysuniętym bramkarzem gości było już dla Leszczyńskiego nie do obrony.
fot. Agnieszka Puszcz
Flota utrzymała jednobramkowe prowadzenie aż do 61 minuty. Chwila nieuwagi kosztowała wyspiarzy utratę prowadzenia w tym meczu. Po wyrównaniu goście nie poszli jednak za ciosem, a głośna w drugiej części meczu trybuna fanów Floty zachęcała drużynę i szkoleniowca do starań o trzy punkty.