Wektory to organizmy, które są przenosicielami patogenów lub pasożytów. Poprzez wędrówkę i kontakt z otoczeniem przenoszą groźne drobnoustroje na inne organizmy, często na ludzi. W ten sposób mogą wywołać choroby, które zagrażają życiu lub zdrowiu człowieka. Przykładem wciąż groźnej choroby pasożytniczej jest malaria, która w 2010 roku pochłonęła 660 000 ofiar, natomiast w ostatnim czasie znacznie wzrosło rozpowszechnienie gorączki denga, której wzrost na przełomie 50 lat jest 30-krotny. Do innych chorób przenoszonych przez wektory zaliczamy między innymi Gorączkę Zachodniego Nilu, chikungunyę, odkleszczowe zapalenie mózgu, czy boreliozę, za którą również winimy kleszcze.
Na świecie znanych jest ok. 850 gatunków kleszczy. Występowanie 20 gatunków stwierdzono w Polsce. Większość tych gatunków nie stanowi realnego zagrożenia dla człowieka, ale dwa z nich, kleszcz pospolity i kleszcz łąkowy mogą już być powodem naszego zaniepokojenia.
Optymalne warunki do życia kleszczy stwarzają obrzeża lasów, polany, nadrzeczne łąki, bagna, parki, ogólnie pojęte tereny zielone. Warto wiedzieć, że kleszcze zapadają w sen zimowy i ukryte mogą przetrwać do swojej naturalnej aktywności w marcu czy kwietniu, gdy gleba osiągnie temperaturę 5-7°C. W Europie Środkowej maksymalna aktywność kleszczy przypada na maj – czerwiec i wrzesień – październik.
Nie każdy kleszcz musi przenosić wirusy odpowiedzialne za kleszczowe zapalenie mózgu, ale trzeba mieć świadomość, że 10-70% kleszczy jest zakażonych bakterią krętka wywołującą boreliozę. Do zakażenia dochodzi podczas żerowania kleszcza, gdy ten nacina skórę żywiciela wprowadza swoje narządy w celu zakotwiczenia się w niej.
Ukąszenie kleszczy jest bezbolesne, ponieważ jego ślina zawiera substancje znieczulające. Dlatego po każdej wyprawie należy dokładnie obejrzeć całe ciało, a w razie dostrzeżenia choć małego punkcika (larwa 0,6 – 1 mm) usuwamy go przy pomocy cienkiej pęsety. Jeśli mamy kłopot z usunięciem, zgłaszamy się do punktu medycznego. Nie każde ukąszenie kleszcza jest niebezpieczne i nie zawsze wymagana jest wizyta u lekarza. Ale zawsze powinny nas zaniepokoić pojawiające się objawy:
1) 7 do 14 dni od ukąszenia objawy grypopodobne: gorączka powyżej 38°C, zmęczenie, ból głowy, ból pleców i kończyn, kaszel, katar, objawy żołądkowo jelitowe, utrata łaknienia, nudności;
2) gdy w okolicy ukłucia pojawi się rumień;
3) pojawienie się innych niepokojących objawów ze strony układu nerwowego (nawet po kilku tygodniach od ukąszenia).
Kleszcze w Polsce są odpowiedzialne za dwie poważne choroby – boreliozę z Lyme oraz kleszczowe zapalenie mózgu. Borelioza jest chorobą diagnozowaną częściej niż KZM. Prawdopodobnie powiązane jest to z dostępnością na rynku szczepionki przeciwko KZM, która jest zalecana dla osób na terenach zwiększonego ryzyka. Nie chroni ona jednak przed zachorowaniem na boreliozę.
Niepokojącym jest fakt, że obecnie do zakażenia chorobą odkleszczową może dojść nawet w miesiącach zimowych i na terenach miejskich. Ma to związek ze zmianami klimatycznymi, zmianą sposobu zagospodarowania gruntów, a także zmianą stylu życia ludzi.
Zwiększona aktywność ludzi pojawi się już w nadchodzących miesiącach. Jest to również wzmożona aktywność kleszczy. Dlatego wszyscy, którzy będą przebywać na świeżym powietrzu czy to zawodowo, czy rekreacyjnie powinni zadbać o profilaktykę: odpowiednia odzież, stosowanie środków odstraszających kleszcze, unikanie rejonów występowania zakażonych kleszczy, po powrocie do domu dokładne oglądanie ciała.
Więcej informacji → www.kleszczeinfo.pl
Iwona Budrewicz
PSSE w Kamieniu Pomorskim