22 miliony to za mało

Rządową subwencję na ich bieżące utrzymanie przepraw promowych, w niezmienionej wysokości 22 mln złotych, miasto otrzymuje od 2008 roku. Wcześniej od 2003 roku była to kwota 19, 3 mln złotych.

22 miliony to za mało. Środki niezbędne do utrzymania przepraw zarówno miejskiej, jak i ogólnodostępnej osobowo towarowej na poziomie w pełni zadawalającym mieszkańców i gości miasta oscylują dziś według wyliczeń na kwotę 31 – 32 milionów złotych.

-Podobnie jak w latach ubiegłych skierowaliśmy na ręce Minister Infrastruktury i Rozwoju wniosek o wzrost subwencji na utrzymanie przepraw promowych o co najmniej 4 miliony złotych oraz dofinansowanie remontu kolejnego z promów typu Karsibór- informuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta.- Na razie nie otrzymaliśmy w tej sprawie żadnej odpowiedzi.

Według zapewnień magistratu, wydatki na utrzymanie przepraw promowych zostały ograniczone do niezbędnych.

- Ciężko nam będzie wyasygnować większe środki na ten cel, gdyż nie będziemy dysponować tak znaczącą nadwyżką operacyjną - mówi prezydencki rzecznik.- W tym roku gros środków przeznaczyć trzeba na właściwe funkcjonowanie służby zdrowia, pomocy społecznej oraz oświaty. Dopóki nie zostanie zrealizowana stała przeprawa pomiędzy wyspami Uznam i Wolin, promy są naszą koniecznością, ale i głównym problemem, z którym przyjdzie się nam zmierzyć. Zrobimy wszystko, aby przeprawy funkcjonowały bez zastrzeżeń.

Koszty utrzymania przepraw stale rosną. Główną przyczyną jest znaczący wzrost cen paliw. Wydatki na oleje i paliwo znacząco wzrosły; w roku 2009 wyniosły - 6, 7 mln, obecnie około 11,5. Miasto jest zmuszone z własnego budżetu dopłacać znaczne środki finansowe, aby przeprawy mogły funkcjonować przynajmniej na dotychczasowym poziomie usług.

- A trzeba zaznaczyć, że oczekiwania użytkowników przepraw rosną wskutek ogólnego wzrostu natężenia ruchu samochodowego - dodaje Robert Karelus.- Świnoujście stało się jednym z najatrakcyjniejszych kurortów i miejsc wypoczynku turystów z Polski i zagranicy. Spowodowało to właśnie konieczność wprowadzenia dodatkowych kursów promów w sezonie letnim, co kosztowało budżet miasta dodatkowe ponad pół miliona złotych.