2 lata temu na tę trasę weszła konkurencja - świnoujski Zakład Komunikacji Samochodowej.
Porozumienie o współpracy podpisali ówczesny burmistrz Międzyzdrojów i prezydent Świnoujścia.
Problem jednak polegał na tym, że trasa Świnoujście-Międzyzdroje przebiega pomiędzy powiatami. W takich przypadkach zgodę na uruchomienie kolejnej linii musi wydać Urząd Marszałkowski. A o taką w ogóle się nie zwrócono. W spór wkroczyła też polityka. Niecałe 2 lata temu w Międzyzdrojach odbyło się nieudane referendum w sprawie odwołania ówczesnego burmistrza, inicjatorem był właśnie Karapulka. I jak twierdzi już wtedy był on szykanowany, a także utrudniano mu prowadzenie biznesu.
Przed sądem wyjaśnienia składali już były burmistrz Międzyzdrojów oraz sekretarz miasta. Kolejna rozprawa odbędzie się dziś, ma na niej być dyrektor świnoujskiego ZKMu