iswinoujscie.pl • Wtorek [18.02.2014, 10:32:55] • Świnoujście
Fort Zachodni w Świnoujściu oblężyły… bobry!

fot. Sławomir Ryfczyński
Te urocze zwierzątka szykują już pomost przez fosę. Swoje gniazdo wzmocniły deską z niemieckiej skrzynki na granaty. Żeby jeszcze samych granatów nie wyciągnęły- śmieje się Piotr Laskowski, dzierżawca Fortu Zachodniego.
Pojawiły się kilka lat temu. Prawdopodobnie po wielkich powodziach w Polsce spłynęły wodami. Zagnieździły się na Zalewie Szczecińskim, na wodach Starej Świny, a w tej chwili opanowały nawet zbiorniki wodne wokół Świnoujścia, w tym fosy wokół Fortu Zachodniego.
- Fortów nie zaatakowały. Ale przystąpiły do oblężenia - mówi Piotr Laskowski, dzierżawca Fortu Zachodniego. - Intensywnie wycinają wokół fortu drobne gałęzie, krzaki. Zaczęły się też dobierać do dużych drzew.

fot. Sławomir Ryfczyński
Z jednej strony w sposób naturalny zwierzęta robią przesiew sanitarny wśród starego drzewostanu. Wyszły niestety także na polanę i wycięły parę… drzewek ozdobnych.
- Na samych fortach podgryzły ogromne stare drzewo o średnicy ponad metra - mówi Piotr Laskowski. -Należy się spodziewać, że przy burzach czy silnych wiatrach drzewo się obali. Wtedy powstanie naturalny pomost przez fosę.
I o to właśnie może bobrom chodzić.
Efekty działań tych pracowitych i upartych zwierzątek widać zwykle po nocy. W fosie dookoła fortu bobry wybudowały 2 żeremia. Tam zimują, mieszkają…

fot. Sławomir Ryfczyński
Pan Piotr wypatrzył w ich gnieździe pewną ciekawostkę.
- Zwierzęta nurkowały w fosie, wyciągały namoknięte korzenie, gałęzie, błoto i z tego robiły swój charakterystyczny domek mieszkalny - mówi Piotr Laskowski.- Przez przypadek wyciągnęły deskę, ze starej niemieckiej skrzynki po … granatach. Dobrze, że granatów jeszcze nie wyciągają.
Deska była pomalowana, w mule dobrze się zakonserwowała.
- Musiały się nią z nami podzielić - śmieje się pan Piotr. - Zabrałem im ją. I teraz jest eksponatem w muzeum. Potraktowałem to jako podatek od nieruchomości.
Ataków ze strony człowieka bobry się nie spodziewają. Wszak są po ochroną!