Jednym z punktów czwartkowej sesji było podjęcie uchwały w sprawie uchwalenia wieloletniej prognozy finansowej miasta do 2020 roku. W dyskusji nad tym tematem nie mogło zabraknąć pytań o stałe połączenie wysp Uznam i Wolin. Wobec niesprzyjającej atmosfery dla tej inwestycji we władzach wyższego szczebla, także na szczeblu miasta mnożą się podziały. Dzielimy się na zdeterminowanych, to znaczy takich, którzy uważają, że powinniśmy za wszelką cenę dążyć do rozpoczęcia budowy, nawet bez wsparcia państwa czy Unii Europejskiej i na takich, którzy radzą przeczekać zły klimat dla budowy tunelu i starać się o środki w kolejnych rozdaniach budżetów.
Konia z rzędem temu kto jest w stanie w tej chwili bezbłędnie przewidzieć co byłoby dla nas korzystniejsze; okazać waleczną determinację czy spuścić uszy po sobie i czekać na korzystniejszy klimat. Tylko jak długo jeszcze?
iswinoujscie.pl • Piątek [24.01.2014, 08:36:14] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Ani w zatwierdzonym w połowie grudnia budżecie województwa Zachodniopomorskiego, ani w strategii rozwoju przyjętej na najbliższe lata nie wspomniano o tunelu pod Świną. Władze regionu, podobnie jak Rząd RP pozostawia Świnoujście z jego największym problemem. Tymczasem, podczas czwartkowej sesji Rady Miasta dyskusja o tunelu rozpoczęła się tak jakby jego budowa była dla wszystkich w tym kraju „oczywistą oczywistością”. Dopiero przekazana radnym wprost informacja o faktycznym stanie przygotowań instytucji krajowych i wojewódzkich do realizacji tego zadania, sprowadziła radnych spod Świny na ziemię.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jeden radny Andrzej Mrozek zdecydowanie powiedział, że wie. Jego zdaniem wszystko w rękach wyborców, jeszcze w tym roku. Ktoś inny powie, że ugrupowanie tego radnego też miało już szansę rozwiązać problem wyspiarzy. I tak, dopóki o tunelu będziemy mówić w kategoriach politycznych, wyborczej kiełbaski ten „ping-pong” będzie trwał.