Główną atrakcją zakończonego festynu były pokazy przygotowane przez żołnierzy, policjantów, polską Straż Graniczną i jej niemieckiego odpowiednika – Bundesgrenzschutz. Plac Mickiewicza zapełniły wozy bojowe wojskowe i strażackie. Ale funkcjonariusze mieli także okazję popisać się swoją sprawnością bojową, umiejętnościami nabytymi przez lata ćwiczeń. Szczególnym zainteresowaniem cieszyli się strażnicy na.. czterech łapach. Jeden z owczarków zaprzyjaźnił się nawet z harcmistrzem Iwoną Postulką. Co na to jego prawdziwy przewodnik?! Chyba nie będzie zazdrosny. Owczarek najwyraźniej wyczuł kto tu jest dziś szefem!