- Podczas otwarcia Parku Chopina, Pan Prezydent Miasta, zachęcał Panie do czynnego spędzania czasu, i my chcemy to robić – pisała w do nas na początku grudnia świnoujścianka.
Tylko jak? Urządzenia w Parku Chopina były niesprawne.
- Działalność specjalistów z UM ogranicza się do oklejenia przyrządów folią - żaliła się dalej w liście świnoujścianka.- Podpowiadam urzędnikom, że potrzeba spawacza, spawarki elektrycznej, elektrod a także smarownicy ze smarem do łożysk ślizgowych.
Okazało się, że nie można problemu rozwiązać w proponowany sposób. Urząd Miasta powiadomił firmę, która zbudowała siłownię, o awarii. Urządzenia zamontowane w Parku Chopina są bowiem na 4-letniej gwarancji. Niestety, okazuje się, że dotąd udało się naprawić tylko jedno urządzenie. Drugie nadal nie działa.
- Do awarii dwóch urządzeń siłowni zamontowanych w Parku Chopina doszło pod koniec listopada ubiegłego roku. Jedno zostało już naprawione, a drugie - jak zapewnia wykonawca - będzie w najbliższych dniach - informuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Okazało się bowiem, że producent tego urządzenia musi wyprodukować uszkodzony element, co wiąże się z dłuższym czasem oczekiwania na usunięcie usterki.
Przy okazji zapytaliśmy o stan urządzeń do ćwiczeń na innych placach. Przypomnijmy: w Świnoujściu siłownia pod chmurką powstała też w Parku Zdrojowym oraz przy nowym boisku sportowym Liceum Ogólnokształcącym im Mieszka I.
- Zamontowane na nich urządzenia nie są niszczone przez wandali. Jeżeli dochodziło do jakichś awarii, to wynikały one ze zużycia niektórych elementów spowodowanego dużą liczbą korzystających - mówi prezydencki rzecznik. - A ich usunięcie nic na razie nie kosztuje miasto, ponieważ wykonywane były w ramach gwarancji.